ShopDreamUp AI ArtDreamUp
Deviation Actions
Literature Text
Rozdział V – „Czasami żeby coś zyskać, musimy najpierw stracić"
Czerwono-włosy chłopak, stał przytulając do siebie czarnowłosą piękność o oczach w kolorze nocnego nieba, które błyszczały jakimś tajemnym blaskiem. Para stała w otoczeniu przyjaciół i wpatrywała się w zachodzące słońce.
- Bałam się, że we wrześniu wyjedziemy na różne uczelnie i to będzie koniec wszystkiego. - powiedziała dziewczyna przytulając się mocniej do chłopaka, A ten spojrzał na nią.
- A teraz? – dziewczyna uśmiechnęła się.
- Już się nie boję. – następnie objęła go rękami za szyję i pocałowała…
* * *
- Cięcie! Wspaniale! Praca nad szóstym sezonem zakończona! - oznajmił reżyser i wszyscy zaczęli klaskać. Lia trąciła Alexa ramieniem, a gdy na nią spojrzał uśmiechnęła się.
- I co? Było tak źle? – chłopak roześmiał się. Gdy mieli dziesięć lat, dziewczyny były dla Alexa jakimś innym gatunkiem. Lia do tej pory wytykała mu, sytuację, że gdy chłopak dowiedział się, iż w jednej scenie filmu „Fineasz i Ferb Podróż w Drugim Wymiarze" będzie musiał pocałować dziewczynę, powiedział "Fuuuuuj!" i przez prawie tydzień próbował przekonać reżysera, by znaleźć dublera, który go zastąpi.(Nie udało mu się)
- Nie było tak źle ale… - pochylił się w stronę Li – mogło być lepiej –dziewczyna pokazała mu język, a on wyszczerzył zęby w uśmiechu. Po chwili odgarnęła włosy za ucho, a jej twarz nabrała poważnego wyrazu.
- Podobno w zeszłym tygodniu, byłeś nieco nieobecny na planie. – odezwała się, uśmiech zniknął z twarzy chłopaka. Lia zaszurała nogą i spuściła wzrok.
- Chciałam tylko wiedzieć… czy to przeze mnie? – podniosła na niego spojrzenie swoich szklistych oczu i czekała. Alex zastanowił się czy wyznać całą prawdę, ale w końcu uznał, że tak.
- Po części tak, wiesz… zdałem sobie sprawę, że właściwie, niewiele o tobie wiem. – Lia znów spuściła wzrok, ale chłopak chwycił ją za podbródek i podniósł głowę, tak, by znów musiała spojrzeć mu w oczy.
- Ale tak naprawdę, to przez kłótnię z moją mamą, byłem nieobecny. Widzisz…- puścił ją i odsunął się – …gdy tamtego dnia wróciłem do domu, siedziała zapłakana przy stole w kuchni i czekała na mnie. Gdy mnie ujrzała, zobaczyłem ulgę w jej oczach, że nic mi nie jest, że wróciłem i nie mogłem… nie potrafiłem być na nią zły. Patrzyłem na jej zniszczone od pracy ręce, którymi codziennie sprząta, gotuje, szyje by zarobić i zapewnić mi i rodzeństwu dobre życie, jednak… - tu znów popatrzył na dziewczynę - …przez to co powiedziała, zrodził się między nami jakiś dystans, pewnie bym zapomniał ale… nie pierwszy raz mi to powiedziała. - zakończył chłopak, dziewczyna zbliżyła się do niego i mocno przytuliła. Mógł nie wiedzieć gdzie mieszka, nie znać jej rodziny i nie wiedzieć nic innego, ale jednego był pewien. Była jego najlepszą przyjaciółką.
- Proszę, podejdźcie tu bliżej, muszę wam coś powiedzieć. – Lia puściła Alexa i uśmiechnęła się, a potem z resztą aktorów podeszli do reżysera. Oboje zauważyli, że już nie jest tak radosny, jak zaledwie kilka minut temu.
- Wiem, że to będzie dla was pewnie szok, ale… ten sezon jest ostatni. We wrześniu zdejmą nas z anteny i zastąpią jakimś innym serialem – przez chwilę panowała głucha cisza, wszyscy w osłupieniu patrzyli na reżysera, by po chwili zacząć głośno protestować. Każdy próbował przekrzyczeć drugiego, zapanował taki chaos i zamęt, że Alex stracił z oczu Lię, która gdzieś zniknęła. Zamiast niej, obok chłopaka stanął Tom, który coś krzyczał, ale było zbyt głośno, by wiedzieć co. Po chwili reżyser zaczął, krzyczeć, by wszyscy zamilkli. W końcu uspokoili się i czekali w napięciu.
- Rozumiem wasze wzburzenie ale…
- Dlaczego zdejmują nas z anteny? – zapytała Annabell Bloom, która grała Stefe.
- Ponieważ jesteście za starzy – zanim ktokolwiek zaczął protestować, mężczyzna uniósł rękę, nakazując ciszę - wszystkim podobały się historie dwóch chłopców budujących ogromne budowle, ale Alex i Tom, nie są już chłopcami. Dano mi wybór, albo zmienię aktorów na młodszych, albo kończymy z serialem. Wybrałem to drugie. Za bardzo się z wami zżyłem, by zrobić wam takie świństwo, dlatego uznałem, że zakończymy serial. Teraz wybaczcie, muszę spakować sprzęt. – odszedł, a wszyscy stali przygnębieni i patrzyli za nim, póki nie zniknął w sąsiednim pokoju.
* * *
Alex wszedł do domu i rzucił torbę pod ścianę. Już miał iść do pokoju, gdy usłyszał głos matki.
- Alex? Możesz tu przyjść na chwilkę? – szczerze mówiąc, ostatnie o czym dzisiaj marzył, to rozmowa z matką, ale postanowił, że chociaż przez pięć minut, będzie dobrym synem i ruszył do kuchni. Od progu zauważył coś dziwnego w wyrazie twarzy kobiety. Jakby była smutna, a jednocześnie zła. To zupełnie nie pasowało do jego optymistycznej i pogodnej (chyba, że rozmawiała z nim) matki. Ostrożnie usiadł przy stole i czekał. W końcu kobieta odniosła głowę z nad jakiejś kartki, którą miała w ręce i powiedziała.
- Bardzo mi przykro Alex, ale twoja szkoła zostanie zamknięta. – chłopak poczuł, że krew odpływa mu z twarzy. Zacisnął dłoń na stole i wpatrywał się nie dowierzając własnemu słuchowi w matkę.
- Co…? – wybełkotał, ale kobieta nie zwracała na niego uwagi tylko kontynuowała.
- Będziesz musiał, się przenieść do tutejszej szkoły… przykro mi. – Alex nie wyrzekł ani słowa, po prostu wstał i wyszedł z domu, by udać się do jedynego miejsca, które zapewni mu spokój.
- CDN
Czerwono-włosy chłopak, stał przytulając do siebie czarnowłosą piękność o oczach w kolorze nocnego nieba, które błyszczały jakimś tajemnym blaskiem. Para stała w otoczeniu przyjaciół i wpatrywała się w zachodzące słońce.
- Bałam się, że we wrześniu wyjedziemy na różne uczelnie i to będzie koniec wszystkiego. - powiedziała dziewczyna przytulając się mocniej do chłopaka, A ten spojrzał na nią.
- A teraz? – dziewczyna uśmiechnęła się.
- Już się nie boję. – następnie objęła go rękami za szyję i pocałowała…
* * *
- Cięcie! Wspaniale! Praca nad szóstym sezonem zakończona! - oznajmił reżyser i wszyscy zaczęli klaskać. Lia trąciła Alexa ramieniem, a gdy na nią spojrzał uśmiechnęła się.
- I co? Było tak źle? – chłopak roześmiał się. Gdy mieli dziesięć lat, dziewczyny były dla Alexa jakimś innym gatunkiem. Lia do tej pory wytykała mu, sytuację, że gdy chłopak dowiedział się, iż w jednej scenie filmu „Fineasz i Ferb Podróż w Drugim Wymiarze" będzie musiał pocałować dziewczynę, powiedział "Fuuuuuj!" i przez prawie tydzień próbował przekonać reżysera, by znaleźć dublera, który go zastąpi.(Nie udało mu się)
- Nie było tak źle ale… - pochylił się w stronę Li – mogło być lepiej –dziewczyna pokazała mu język, a on wyszczerzył zęby w uśmiechu. Po chwili odgarnęła włosy za ucho, a jej twarz nabrała poważnego wyrazu.
- Podobno w zeszłym tygodniu, byłeś nieco nieobecny na planie. – odezwała się, uśmiech zniknął z twarzy chłopaka. Lia zaszurała nogą i spuściła wzrok.
- Chciałam tylko wiedzieć… czy to przeze mnie? – podniosła na niego spojrzenie swoich szklistych oczu i czekała. Alex zastanowił się czy wyznać całą prawdę, ale w końcu uznał, że tak.
- Po części tak, wiesz… zdałem sobie sprawę, że właściwie, niewiele o tobie wiem. – Lia znów spuściła wzrok, ale chłopak chwycił ją za podbródek i podniósł głowę, tak, by znów musiała spojrzeć mu w oczy.
- Ale tak naprawdę, to przez kłótnię z moją mamą, byłem nieobecny. Widzisz…- puścił ją i odsunął się – …gdy tamtego dnia wróciłem do domu, siedziała zapłakana przy stole w kuchni i czekała na mnie. Gdy mnie ujrzała, zobaczyłem ulgę w jej oczach, że nic mi nie jest, że wróciłem i nie mogłem… nie potrafiłem być na nią zły. Patrzyłem na jej zniszczone od pracy ręce, którymi codziennie sprząta, gotuje, szyje by zarobić i zapewnić mi i rodzeństwu dobre życie, jednak… - tu znów popatrzył na dziewczynę - …przez to co powiedziała, zrodził się między nami jakiś dystans, pewnie bym zapomniał ale… nie pierwszy raz mi to powiedziała. - zakończył chłopak, dziewczyna zbliżyła się do niego i mocno przytuliła. Mógł nie wiedzieć gdzie mieszka, nie znać jej rodziny i nie wiedzieć nic innego, ale jednego był pewien. Była jego najlepszą przyjaciółką.
- Proszę, podejdźcie tu bliżej, muszę wam coś powiedzieć. – Lia puściła Alexa i uśmiechnęła się, a potem z resztą aktorów podeszli do reżysera. Oboje zauważyli, że już nie jest tak radosny, jak zaledwie kilka minut temu.
- Wiem, że to będzie dla was pewnie szok, ale… ten sezon jest ostatni. We wrześniu zdejmą nas z anteny i zastąpią jakimś innym serialem – przez chwilę panowała głucha cisza, wszyscy w osłupieniu patrzyli na reżysera, by po chwili zacząć głośno protestować. Każdy próbował przekrzyczeć drugiego, zapanował taki chaos i zamęt, że Alex stracił z oczu Lię, która gdzieś zniknęła. Zamiast niej, obok chłopaka stanął Tom, który coś krzyczał, ale było zbyt głośno, by wiedzieć co. Po chwili reżyser zaczął, krzyczeć, by wszyscy zamilkli. W końcu uspokoili się i czekali w napięciu.
- Rozumiem wasze wzburzenie ale…
- Dlaczego zdejmują nas z anteny? – zapytała Annabell Bloom, która grała Stefe.
- Ponieważ jesteście za starzy – zanim ktokolwiek zaczął protestować, mężczyzna uniósł rękę, nakazując ciszę - wszystkim podobały się historie dwóch chłopców budujących ogromne budowle, ale Alex i Tom, nie są już chłopcami. Dano mi wybór, albo zmienię aktorów na młodszych, albo kończymy z serialem. Wybrałem to drugie. Za bardzo się z wami zżyłem, by zrobić wam takie świństwo, dlatego uznałem, że zakończymy serial. Teraz wybaczcie, muszę spakować sprzęt. – odszedł, a wszyscy stali przygnębieni i patrzyli za nim, póki nie zniknął w sąsiednim pokoju.
* * *
Alex wszedł do domu i rzucił torbę pod ścianę. Już miał iść do pokoju, gdy usłyszał głos matki.
- Alex? Możesz tu przyjść na chwilkę? – szczerze mówiąc, ostatnie o czym dzisiaj marzył, to rozmowa z matką, ale postanowił, że chociaż przez pięć minut, będzie dobrym synem i ruszył do kuchni. Od progu zauważył coś dziwnego w wyrazie twarzy kobiety. Jakby była smutna, a jednocześnie zła. To zupełnie nie pasowało do jego optymistycznej i pogodnej (chyba, że rozmawiała z nim) matki. Ostrożnie usiadł przy stole i czekał. W końcu kobieta odniosła głowę z nad jakiejś kartki, którą miała w ręce i powiedziała.
- Bardzo mi przykro Alex, ale twoja szkoła zostanie zamknięta. – chłopak poczuł, że krew odpływa mu z twarzy. Zacisnął dłoń na stole i wpatrywał się nie dowierzając własnemu słuchowi w matkę.
- Co…? – wybełkotał, ale kobieta nie zwracała na niego uwagi tylko kontynuowała.
- Będziesz musiał, się przenieść do tutejszej szkoły… przykro mi. – Alex nie wyrzekł ani słowa, po prostu wstał i wyszedł z domu, by udać się do jedynego miejsca, które zapewni mu spokój.
- CDN
Suggested Collections
Featured in Groups
I co teraz? Czyżby to faktycznie był koniec serialu? A może jednak nie? I co z Alexem? Jak poradzi sobie w nowej szkole?
Dowiecie się niedługo
Ściąga:
Alex Redson – Fineasz Flynn
Thomas Green – Ferb Fletcher
Lia Jackson – Izabella Garcia-Saphiro
Cassidy Roberts - Fretka Flynn
Mitchel Smith – Jeremiasz Johson
Annabell Bloom – Stefa Hirano
Avril Blake – Vanessa Dundersztyc
Will Crason – Johny (Chłopak Vanessy)
Enjoy
Dowiecie się niedługo
Ściąga:
Alex Redson – Fineasz Flynn
Thomas Green – Ferb Fletcher
Lia Jackson – Izabella Garcia-Saphiro
Cassidy Roberts - Fretka Flynn
Mitchel Smith – Jeremiasz Johson
Annabell Bloom – Stefa Hirano
Avril Blake – Vanessa Dundersztyc
Will Crason – Johny (Chłopak Vanessy)
Enjoy
© 2012 - 2024 MalaMi95
Comments29
Join the community to add your comment. Already a deviant? Log In
O... M... G...
Nie wiem co innego powiedzieć
Rozdział jest super, szkoda tylko, że taki smutny.
Nie wiem co innego powiedzieć
Rozdział jest super, szkoda tylko, że taki smutny.